poniedziałek, 23 lipca 2012

Bóg zapłać


Autor: Wojciech Tochman
Gatunek: reportaż
Ilość stron: 235
Rok pierwszego wydania: 2010
Ocena: 10

              Po pierwszej książce p.Tochmana jaką przeczytałam, zdecydowałam się przeczytać zbiór reportaży zebranych w książce ,,Bóg zapłać''. I po raz kolejny się nie zawiodłam- siedziałam jak zahipnotyzowana, wciągnięta w coraz to nowe historie opisane przez mistrza reportażu. 
,,Bóg zapłać'' to 14 historii - każda inna, poruszająca różne struny w naszym sercu, lecz łączy je jedno- doprowadza do pytań o sens cierpienia, o to, gdzie w cierpieniu jest Bóg, i dlaczego cierpienie dotyka właśnie nas.
            Bohaterowie to zwykli ludzie- może nawet mijani przez nas na ulicy? Kto wie, jakie historie niesie w sobie ,,zwykły'' przechodzień... Zwykle anonimowi- w większości przypadków nie znajdziemy konkretnych nazwisk- i...bardzo dobrze. Dzięki temu potęguje się w nas ciekawość, może jakieś poczucie tajemniczości.
            Historie: od zaginięcia dziewczynki, która nie wróciła ze szkolnej dyskoteki, poprzez molestowanie przez duchownego (nigdy, ale to nigdy, nie pomyślałabym, jak okrutni mogą być ludzie wobec osoby która odważyła się powiedzieć prawdę) po śmierć- dwa reportaże poruszają historię tragicznej pielgrzymki uczniów z Białostockiego liceum na Jasną Górę. 
         Trudno powiedzieć, która z historii poruszyła mnie najbardziej. Na pewno ogromne, wyjątkowe wrażenie i współczucie ogarnęło mnie przy reportażach: ,,Wściekły pies''- wyznania homoseksualnego księdza zakażonego wirusem HIV; ,,Więzień''- o chłopcu z przerażającym zespołem tourette'a; ,,Człowiek, który powstał z torów''- o człowieku, który pewnego dnia po prostu.. obudził się bez świadomości- nie wiedząc, kim jest, jak się nazywa, ile ma lat... oraz ,,Nieobecność''- o dwóch braciach bliźniakach odnajdujących się po latach.
         Wszystko napisane z aż przerażająco chłodnym obiektywizmem. Tochman nikogo nie ocenia, nie odczuwamy współczucia. Nic z tych rzeczy. 
         A mimo wszystko- porusza.

niedziela, 22 lipca 2012

Paul McCartney. Poza Mitem


Autor: Ross Benson
Gatunek: biografia
Ilość stron: 212
Tytuł oryginału: Paul McCartney- behind the myth
Rok pierwszego wydania: 1992
Rok wydania polskiego : 1992
Ocena:   8/10


                Druga biografia Paula McCartneya, po jaką sięgnęłam. I..bardzo dobrze, ponieważ na swój sposób różniąca się od książki autorstwa p.Piotra Chróściela . Tamta, jak napisałam, napisana przez ,,beatles'owsko-paul'owego świra'' poświęcona jest w pełni McCarney'owi i nie znajdziemy w niej za dużo informacji o zespole czy innych jego członkach. W tej- wręcz przeciwnie. W każdym rozdziale poświęcone jest miejsce dla Georga, Ringo i Johna. No i Beatlesom jako jedności- opisom sesji nagraniowych, powstawaniu piosenek, często kłótniach, co jest jej niewątpliwym plusem- czytając nie odczuwamy, komu autor bardziej ,,kibicuje'', czyim jest fanem, czy woli Paula czy może Johna. W przypadku p.Chróściela było to bardzo, ale to bardzo,czasami wręcz irytująco, wyraźne.
             Książka pełna nazwisk, dat, faktów, których w pierwszej mi trochę brakowało- mimo, że bardzo mi się podobała.
            Mimo to daję obu książką tę samą ocenę. Dlaczego ? Jakbym miała oceniać jako biografię i według schematu, czego się od tego gatunku oczekuje (fakty, nazwiska itd..) to tą powinnam ocenić duuuuużo wyżej. Jednak biografię autorstwa p.Chróściela czytało się niesamowicie szybko, przyjemnie, wręcz się ją pochłaniało. A tutaj, niestety, tego nie doświadczyłam i- chociaż jestem wielką fanką Paula-coś we mnie stawiało opór.
              Jednak mimo wszystko- polecam. Obie.